Materiały zestawione z różnych seminariów prowadzonych przez Dr Jusa, autorstwa Christopha Grabenhofera i Reguly Schmid, przy wsparciu B.K. Fundacja Bosego.
W pierwszej części artykułu o Ferrum metalicum (Ferr) omówiono wskazania i objawy charakterystyczne dla Ferrum oraz dokonano porównań z innymi lekami. Cechą szczególną dr. Jus’a była jego niezwykle szczegółowa wiedza na temat Materia medica i niezrównany sposób przedstawiania subtelnych różnic między lekami. Druga część artykułu ukaże się w kolejnym numerze Similii i skupi się na objawach fizycznych Ferrum. [na pshk.pl druga część artykułu ukaże się w innym artykule]
Ferrum jest lekiem antypsorycznym, tuberkulinowym i sykotycznym. Jest doskonałym lekiem na zaburzenia neurowegetatywne, przewlekłe zaburzenia metaboliczne oraz stany spowodowane utratą krwi, takie jak anemia z powodu niedoboru krwi, chroniczne zmęczenie, zaburzenia krążenia, słaby wzrok, zaburzenia pamięci itp. Jest lekarstwem dla osób łatwo się rumieniących, którzy rumienią się pomimo anemii. Ich cera i wygląd daje złudzenie zdrowia, ale męczą się przy najmniejszym wysiłku.
Ferrum to lek, który warto porównać z takimi środkami jak Arsenicum album, Aurum, Nux vomica, Platina, Sulphur, China czy Kalium carbonicum. Centralnym elementem charakteru Ferrum jest arogancja i wszechwiedząca postawa. Nasuwa się tu porównanie z lekami tj. Aurum, Platina, Sulphur czy Arsenicum, które również mają o sobie bardzo dobre zdanie. Ferrum łączy z Arsenicum album niepokój i rozdrażnienie o północy. Natomiast wyczerpanie i niezadowolonie Ferrum przywodzą na myśl Chinę czy Kalium carbonicum.
Ciekawym objawem u Ferrum jest tzw. pseudoplethora, czyli pacjent mimo anemii ma czerwoną twarz. Twarz jest czerwona jak pomidor: czerwone plamy na policzkach, truskawkowy nos, czerwone usta, pełna twarz. Patrząc na jego wygląd nigdy by ci nie przyszło do głowy, że ten pacjent ma bardzo niski poziom hemoglobiny, często tylko siedem lub osiem gramów na decylitr. Jest to fałszywe zaczerwienienie, tzw. pseudoplethora, twarz zupełnie inna od tej, której można by się spodziewać u osób słabych, z anemią. Ale jest też drugi przypadek, pacjent jest blady, na zmianę z zaczerwienieniem, a jego cera ulega ciągłym zmianom. Przychodzi na konsultację z czerwoną twarzą i szyją, a gdy tylko siada i zaczyna odpowiadać na Twoje pytania, robi się blady, a potem znowu pojawiają się plamy. Często mówią: „Całe życie nękało mnie to rumienienie, wstydzę się tego, rumienię się przy najmniejszych emocjach”. Jest to oznaka zaburzeń neurowegetatywnych i jeśli cały obraz pacjenta odpowiada Ferrum, to również się poprawi.
Twarz jest spuchnięta jak gąbka, pojawiają się przekrwienia i tendencja do zatrzymywania wody oraz obrzęki na całym ciele. Mięśnie są podobne do mięśni osoby typu Calcium carbonicum: wiszące i o zbyt słabym napięciu. Usta są suche, a oczy wyłupiaste, jakby miał wytrzeszcz. Pacjent szybko się męczy, nawet od mówienia, potem głos staje się ochrypły i musi ciągle odchrząkiwać.
Na pierwszy rzut oka pacjent wygląda jak Sulphur, ma zaczerwienienie i przekrwienie, ale cierpi na anemię. Jest także uparty i wszystkowiedzący; szybko wyczuwasz, że nie powinieneś mu się sprzeciwiać, w przeciwnym razie mógłby zareagować gniewnie. Możesz zauważyć, że musi pochylić głowę lub że porusza się powoli jak ślimak. Zauważysz, że Ferrum pochyla głowę, gdy boli go głowa, ponieważ to poprawia sytuację. A jeśli pacjent przyjdzie do Ciebie z bólem barku, to wkrótce po rozpoczęciu rozmowy ponownie wstanie, będzie bardzo powoli poruszał się po gabinecie i opuści rękę, gdyż oba te działania łagodzą ból.
Wszystkie dolegliwości Ferrum ulegają poprawie z powodu powolnego ruchu. W diagnostyce różnicowej uwzględnia się m.in. Rhus toxicodendron i Arsenicum album. Rhus toxicodendron przejawia niepokój ruchowy, porusza się, ponieważ ruch łagodzi objawy, jest to inna modalność: lepiej pod wpływem ruchu i zmiany pozycji. Arsenicum jest zmuszony do ruchu z powodu wewnętrznego niepokoju, ale ćwiczenia niewiele pomagają lub wcale nie pomagają w złagodzeniu jego objawów. Arsenicum jest skrajnie wyczerpany i najchętniej by się położył, potrzebuje odpoczynku, ale wewnętrzny niepokój każe mu wstać i poruszać się po mieszkaniu. Ferrum ma oba elementy, jego objawy łagodzą się podczas ruchu, a wewnętrzny niepokój zmusza go do ruchu. Podobnie jak Arsenicum, Ferrum nie potrzebuje odpoczynku, ale raczej ruchu. Ferrum porusza się powoli, jak ślimak przechodzi od łóżka do łóżka, z pokoju do pokoju. Nawet w przypadku bólu barku, na który Ferrum doskonale się sprawdza, pacjent czuje się lepiej, gdy porusza się powoli. Pulsatilla również czuje się lepiej na skutek powolnego ruchu, ale nie tak powolnego jak Ferrum, ponieważ Ferrum porusza się jakby w zwolnionym tempie. Z kolei Rhus toxicodendron porusza się w normalnym tempie. Czy widzisz, jak ostrożnie musimy zbierać wywiad? Poprawa na skutek ruchu nie wystarczy, należy pozwolić pacjentowi bardziej szczegółowo wyjaśnić objaw.
Ferrum jest znany jako osoba uparta. Nie toleruje sprzeciwu; w rzeczywistości sprzeciw pogarsza jego objawy. Nie lubi, gdy przerywa mu się w rozmowie i reaguje na to irytacją. Lachesis też nie lubi, gdy jej się przerywa w rozmowie, ale nie ma tak „trującej” reakcji na przerwanie jak Ferrum. Lachesis po prostu uwielbia rozmawiać, ma tak wiele do powiedzenia, że to niekończący się potok słów. Dla Lachesis rozmowa jest także modalnością – dzięki niej czuje się lepiej. Podstawowa natura Lachesis, choć dominująca i autorytarna, jest jednak bardziej przyjazna niż Ferrum.
Kolejnym lekiem, któremu nie lubi sprzeciwu, jest Anacardium orientale. Anacardium staje się bardzo zły, a nawet gwałtowny, gdy mu się sprzeciwia. Anacardium ma w sobie dwie części, diabła i anioła, są to podzielone osobowości i bardzo często zmieniają się, więc nigdy nie wiesz, którą część spotkasz. Jest to postać bardzo zmienna i drażliwa, która cierpi na wyraźne niezdecydowanie, a po jedzeniu odczuwa poprawę swojego stanu.
Ferrum jest bardzo uparty, zawzięty i wszystkowiedzący. Jedyną rzeczą ważną i właściwą jest to, co mówi. Wszystko inne opinie i wszyscy inni ludzie są głupi i nic nie wiedzą. Takie zachowanie przywodzi na myśl typ Sulfur, który jest bardzo pewny siebie i swoich opinii i zachowuje się jak „szef”. Phosphorus też jest uparty, ale ma dyplomatyczny, manipulacyjny i czarujący sposób na stawianie na swoim. Aurum to dyktator przekonany, że nikt nie wie lepiej od niego.
Lycopodium też jest bardzo uparty i przekonany o swoim zdaniu, ale ponieważ unika konfliktów i zawsze chce dobrze wypaść, mówi do drugiej osoby: „Tak, jest coś słusznego w tym, co mówisz, widzę to, ale wiesz , należy w decyzji wziąć pod uwagę także inne aspekty, itd., aż w końcu uda mu się przeforsować swoją opinię. W domu Lycopodium jest znacznie bardziej bezpośredni i dyktatorski, żąda porządku i systemu, jest osobą pełną zasad, których muszą przestrzegać ci, których kocha. Nux vomica również należy do tego klubu aroganckich i wszystkowiedzących.
I nie zapominajmy o Platinie, ona nigdy nie widziała na tej planecie innej kobiety piękniejszej i lepszej od siebie. Ona jest Wenus, po prostu niezrównana, nietykalna, szczyt piękna i inteligencji. Wszyscy mężczyźni też są głupi i nigdy nie będą w stanie jej dorównać. Platina jest królową arogancji.
Veratrum album jest bardzo dumny z siebie i swojego zdania, zachowuje się dyktatorsko i nie toleruje sprzeciwu. Reaguje niegrzecznie i bardzo dominująco, zwłaszcza na osoby słabsze od niego. Boi się silniejszych, jak Lycopodium. W fazach maniakalnych myśli, podobnie jak Cannabis indica, że jest świętym, a nawet Jezusem Chrystusem i że ma bezpośredni związek z Bogiem lub że jest bardzo bogatą osobą. Wielokrotnie zaobserwowałem, że choroby psychiczne są zwykle jedynie patologicznym wzmocnieniem podstawowych cech. Veratrum zawsze popadał w samozadowolenie i miał o sobie zbyt wysokie mniemanie, teraz jest przekonany, że jest Jezusem.
Ferrum ma charakter arogancki i wyniosły, a kiedy traci równowagę psychiczną, ma złudzenie, że wszystko wygląda na zbyt duże, przesadnie duże. Okolica też wydaje mu się zbyt duża; mały ogródek przy domu szeregowym postrzega jako park. Osoby, które w dzieciństwie były pedantycznie schludne lub miały nieszkodliwe tendencje do fiksacji, takie jak „moje pluszaki zawsze musiały być ułożone w ten sam sposób”, mogą później cierpieć na nerwicę obsesyjno-kompulsywną, ale jest mało prawdopodobne, że rozwiną się w nich stany związane t.j Cannabis indica lub Veratrum. Homeopatyczne leczenie konstytucyjne przeprowadzone we właściwym czasie może złagodzić te cechy charakteru, „wszystkowiedzący” zaczyna akceptować wtedy opinie innych, a osoba pedantyczna i uporządkowana staje się bardziej zrelaksowana. To prawdziwa profilaktyka mająca na celu utrzymanie zdrowia psychicznego.
Wróćmy jednak do Ferrum. Ferrum jest wskazany przy dolegliwościach, które powstają w wyniku złości i sprzeciwu. Weźmy na przykład szefa działu w typie Ferrum. Jest szefem, ale tylko swojego działu, czyli ma przełożonego. Nasz Ferrum przedstawia swojemu szefowi nowy projekt, który mu się nie podoba i ostatecznie projekt odrzuca. Oczywiście, biorąc pod uwagę okoliczności, Ferrum przełknął to, ponieważ nie chciał się bronić i potencjalnie narażać swojej pracy. Od tego czasu cierpi na bóle brzucha i wkrótce pojawia się w waszym gabinecie z diagnozą „wrzód żołądka”, wrzód żołądka na skutek przełkniętej złości i sprzeciwu. Dolegliwości w wyniku problemów w pracy mogą mieć także Lycopodium, Silicea, Nux vomica, Psorinum i wiele innych. Zadaniem homeopaty jest zrozumienie, w jaki sposób pacjent zareagował na ten czynnik wyzwalający. Aby wybrać właściwe lekarstwo, należy dokładnie zrozumieć, zindywidualizować i przeanalizować wpływ przełkniętych emocji. Aurum, osoba porywcza, reaguje na sprzeciw bardzo gwałtownie, a czasem bardzo negatywnie, mówiąc: „I tak jestem najgłupszą osobą, i tak nic nie mogę zrobić”. On to mówi i ma to na myśli. Może wtedy popaść w samokrytykę, obwinianie się i poczucie winy, a nawet myśli samobójcze lub wypowiadanie zdań typu „Zabiję się, mam dość, i tak jestem do niczego”. Nawet w pełnej, aktywnej fazie Aurum, w której jest uzależniony od pracy i sukcesu i wcale nie jest melancholijny, ma już w sobie nasiona, które później doprowadzą do ciężkiej depresji i myśli samobójczych. W przypadku pewnych czynników wyzwalających, takich jak sprzeciw, można już wyczuć te nasiona, w przeciwnym razie ten wyzwalacz powoduje, że nasiona naprawdę rozkwitają, a u człowieka rozwija się choroba psychiczna. Ferrum również cierpi na bezpodstawne poczucie winy, jest przekonany, że zrobił coś złego, dużo myśli o śmierci, ale jednocześnie bardzo się jej boi i nie ma myśli samobójczych jak Aurum.
Ferrum ma jeszcze jedną interesującą właściwość, którą należy dobrze zrozumieć. Z jednej strony na zewnątrz wydaje się pozytywny i optymistyczny, ale z drugiej strony jest niepewny i zdenerwowany w środku. Wiele rzeczy u Ferrum jest sprzecznych, jak na przykład jego twarz, która ma jedynie pseudozaczerwienienie. Jako szef może sprawiać wrażenie bardzo silnego i pozytywnego. To także wyraz jego uporu. Projekt powinien być zrealizowany w określonym terminie, wszyscy mówili, że to niemożliwe. Ale szef Ferrum twierdzi, że sobie z tym poradzi. Z czerwonymi policzkami i cygarem w ustach mówi: „Dam radę!” Ferrum jest dumny, wyniosły i nie chce zawieść. Jest to ważna różnica między Aurum i Ferrum. Aurum jest pesymistą. Aurum jest solidnym pracownikiem, ale nie usłyszysz, jak Aurum mówi: „Zdecydowanie mogę to zrobić”. W ten sposób Bóg nas stworzył, wszystkich z indywidualnymi cechami pozytywnymi i negatywnymi. A u Ferrum ta wytrwałość w dążeniu do swoich celów ma coś pozytywnego. Może się trząść wewnętrznie, ale udaje mu się to pokonać. Jest zaciekły, chociaż w środku jest słaby i niepewny.
Causticum jest także optymistą i bojownikiem przeciwko niesprawiedliwości tego świata. Z całych sił dąży do sprawiedliwości. Jest dobroczyńcą, orędownikiem słabych i bezbronnych i dlatego rozwija w sobie niesamowitą energię. W przeciwnym razie w życiu jest słaby, nerwowy, niepewny i chwiejny. Jeśli zobaczysz Causticum jako świadka na sali sądowej, pomyślisz: „to niewiarygodne, jak silna i odważna jest ta osoba”. Jednak po rozprawie nerwy mu się wyczerpały, cierpiał na bezsenność i załamanie nerwowe.
Inne pozytywne, optymistyczne typy to Lachesis, Sulpur i Phosphorus. Phosphorus ma również bardzo pozytywne strony i nie poddaje się łatwo. Ale ma również obie części, takie jak Causticum. Jest pełen lęków, strachu przed samotnością, strachu przed ciemnością, strachu przed ludźmi itp. Pewna część Phosphorusu jest dość lękliwa, ale ma naturalną tendencję do pozytywnego radzenia sobie z sytuacjami.
China, czyli lek porównywany do Ferrum, nie należą do typów ludzi optymistycznych i walecznych, ale do typów ludzi chronicznie niezadowolonych. Ferrum i China mają pewne podobieństwa, na przykład oba są wskazane w przypadku skutków utraty krwi, przewlekłej anemii i wyczerpania. Ale podstawowa natura jest zupełnie inna. Naturę Ferrum charakteryzuje arogancja i wszechwiedząca natura, a tak zwana „wizytówka” Chiny to narzekanie. China to maruder, nigdy nieusatysfakcjonowany i ciągle narzekający typ. Zawsze skarży się na tę czy inną dolegliwość. Raz boli ją kolano, raz głowa, raz ma ból pleców, a innym razem wzdęcia, potem boli ją podeszwa prawej stopy i tak koło się toczy. Jest niezadowolona, nieszczęśliwa i szybko traci nerwy, kłóci się i staje się zgryźliwa. Ale China nie ma arogancji Ferrum. China narzeka jak Sepia, dlatego Sepia jest bardzo dobrym uzupełnieniem Chiny. China są bardzo blisko Sepii. Obie są bardzo marznące. Zarówno Sepia, jak i China nie lubią nawiązywać kontaktu wzrokowego i rzadko lub tylko na chwilę patrzą homeopacie w oczy podczas rozmowy. China odczuwa wewnętrzny niepokój i chce się ruszyć, ale nie może z powodu wyczerpania i ta niemożność poruszania się jest dla niej niezwykle irytująca. Sepia ogólnie jest leniwa jeśli chodzi o ćwiczenia, ale jeśli potrafi się zmotywować, czuje się znacznie lepiej dzięki ćwiczeniom, zwłaszcza energicznym ćwiczeniom lub tańcowi, aerobikowi. China jest zmienna jak Kalium carbonicum. Potrafi być bardzo słodka, miła i przyjacielska, ale gdy tylko coś się dzieje, reaguje opryskliwie, sarkastycznie i obraźliwie.
Ta nierównowaga i zmienność jest wyrazem miazmy tuberkulinowej. Znajdziesz je także u Ferrum. Równie szybko jak zmienia się jego cera, równie szybko może się zmienić jego nastrój. Ma poważne wahania nastroju, jest bardzo niestabilny, szczęśliwy lub przygnębiony przy najmniejszej emocji. Albo nastrój jest inny każdego dnia, nie potrafi wyjaśnić przyczyn. Kolejną cechą wyróżniającą Chinę i Ferrum jest ich wygląd. China jest blada, wyczerpana i poci się przy najmniejszym wysiłku. Twarz Chiny, podobnie jak twarz Ferrum, staje się czerwona i gorąca w związku z emocjami, a potem znów blednie. Brakuje jednak pseudpletory typowej dla Ferrum. Głód powietrza i chęć zaczerpnięcia świeżego powietrza są charakterystyczne dla Chiny także przy stanach wyczerpania i anemii. Jest to ciekawy aspekt Chiny, który należy właściwie zrozumieć. Zasadniczo China jest wrażliwa na przeciągi, szczególnie wokół głowy i uszu, a przy najlżejszym wietrze dostaje bóli głowy lub przeziębienia. Ale kiedy mają problemy z krążeniem i duszność, pragną świeżego powietrza i wachlowania, dzięki czemu czują się lepiej.
Wracając do Ferrum. Pacjenci Ferrum nie są ludźmi towarzyskimi; nie lubią towarzystwa i wolą być sami. W fazie depresji nie chce nawet widzieć swoich najlepszych przyjaciół. Większy kłopot ma z bliskimi mu osobami, ale kontakt z osobami mniej bliskimi nie stanowi problemu. Potrafi rozmawiać z sąsiadem, ale nie z najlepszym przyjacielem. Im bliżej jest tej osoby, tym bardziej jej unika. Na przykład nie chce już widzieć swojej ukochanej córki, ale od czasu do czasu widuje drugą córkę, z którą zawsze miał kontakt na odległość. Albo siedzi w kawiarni i widzi, że przyjaciel, z którym przyjaźni się od 30 lat, siedzi przy stoliku kilka stolików dalej. Ferrum przykłada gazetę przed twarz i chowa się. Jest to bardzo widoczne u Ferrum, unikającego kontaktu wzrokowego i ukrywanie się. Argentum nitricum również chowa się za gazetą, ale powód jest inny, boi się innych ludzi i odczuwa strach przed obserwacją. Gazeta zapewnia Argentum ochronę i bezpieczeństwo. U Ferrum gazeta buduje dystans i pomaga unikać kontaktu z osobami, które zna. Jedna rubryka, ale różne jej wyjaśnienia – na tym polega piękno homeopatii. Dlatego tak ważne jest, abyśmy znaleźli wyjaśnienie każdego objawu. Nie musimy zbierać objawów, musimy je zrozumieć; tylko w ten sposób możemy je odnaleźć w Repertorium i podać odpowiedni lek.
Podobnie jak Ferrum, Natrum carbonicum jest również wybiórczy w swoich interakcjach z innymi ludźmi. Z osobą numer jeden wszystko idzie dobrze, ale z numerem dwa wcale nie jest dobrze. Wybiórczy kontakt z ludźmi, bez logiki i bez powodu, czyli Natrum carbonicum. U Ferrum istnieje przynajmniej pewien rodzaj logiki, która ma związek z bliskością i głębią relacji z innymi ludźmi. Ale Natrum carbonicum po prostu tak reaguje, a on sam nie jest w stanie wyjaśnić dlaczego.
Kolejnym kluczowym objawem Ferrum jest poprawa poprzez lekką aktywność umysłową w formie czytania lub pisania. Coś, co odwróci jego uwagę, ale nie zmęczy. Czuje się gorzej podczas wysiłku umysłowego, ale lepiej od lekkiej aktywności umysłowej, jest to rodzaj odwrócenia uwagi i to mu pomaga. Pomocna jest także rozmowa o banalnych sprawach, niekoniecznie o swoich dolegliwościach. Jest to również modalność astmy: pomaga czytanie, pisanie lub mówienie. Czy to nie dziwne? Nieważne, czy pisze list, czy czyta gazetę, jego astma ustępuje. Jest to dziwna i dlatego bardzo cenna modalność.
W zasadzie Ferrum jest człowiekiem niezadowolonym. Gdy jest wyczerpany lub popada w depresję, nic nie sprawia mu radości i cierpi na poczucie beznadziei. W tym stanie popada w apatię, dystansuje się od wszystkiego, lepiej czuje się w samotności, nie chce rozmawiać, nie chce odpowiadać. Nic go nie interesuje, jest odrętwiały, nie ma motywacji, nie ma zapału. Nawet wtedy pomaga mu lekka aktywność umysłowa: rozmowa na jakiś temat, przeglądanie gazety, pisanie czegoś na kartce papieru itp.
Wiele leków ma w obrazie apatię i pragnienie samotności, jak np. Ferrum, Aurum, Natrum carbonicum czy Sepia. Jaka jest główna różnica między tymi lekami, a Sepią? Sepię cechuje narzekanie i stwierdzenia: „Nie mam ochoty z nikim być. Chcę wyjechać. Chcę być sama.” Sepia dodaje: „Ale ja cierpię z tego powodu”. Cierpi na swój wewnętrzny chłód. Sepia wycofuje się, staje się oziębła, nie pozwala się już nikomu dotykać, ani dzieciom, ani bliskim, a zwłaszcza własnemu mężowi, rozwija się w niej rodzaj „alergii na męża”; W ogóle mu już nie ufa. A potem przychodzi do nas, płacze, opowiada o swoich problemach i mówi: „To właśnie z tego powodu cierpię najbardziej. Mój mąż, którego tak bardzo kochałam – mamy razem trójkę dzieci, przeszliśmy w życiu wiele wzlotów i upadków, zbudowaliśmy dom itp. – ale teraz prawie go nienawidzę, nie mogę już znieść jego obecności.” To jest Sepia. Bezradna, zagubiona we własnym chłodzie emocjonalnym. Sepia jest symbolem chłodu, ona jest oziębła, jej seksualność jest oziębła. Ogólnie jest również marznąca, krążenie, dłonie, stopy, nos, pośladki, wszystko jest zimne. Ale ona zdaje sobie z tego sprawę i cierpi z tego powodu. To wrażliwa, psoryczna część Sepii, to nie jest syfilityczna zimnokrwistość. Mistrz, dr. J.T. Kent pisze, że miłości nigdy nie traci się, nie czuje się już miłości, ale ona nigdy nie przemija. Syfilis powoduje, że ludzie stają się niewrażliwi na miłość do siebie i innych. To wewnętrzne syfilityczne zimno znajdujemy na przykład w Aurum. Popada w straszliwą depresję pełną samokrytyki i wyrzutów: „Jestem niczym, wszystko zrobiłem źle, zaniedbałem rodzinę, wszystko jest bez sensu, nie chcę żyć…” Ale nie mówi, że cierpi z tego powodu, ale raczej staje się zimny wobec własnego życia i rodziny, aż pewnego dnia popełnia samobójstwo. Strzela do siebie, nie myśląc, że dzieci lub żona znajdą go takiego wracając do domu po szkole i przeżyją traumę, nie myśli już o konsekwencjach swojego czynu dla bliskich, nie pisze listu pożegnalnego, nic, po prostu odchodzi.
Ferrum jest bardzo wrażliwy na hałas, najdrobniejsze dźwięki, takie jak przewracanie strony, rozkładanie gazety czy nawet szelest papieru, są dla niego nie do zniesienia. To wyraz jego zszarganych nerwów. Jeżeli pacjent nadmiernie reaguje na szelest papieru, wówczas warto rozważyć zastosowanie Asarum. Asarum ma jedną z najgorszych nadwrażliwości na hałas i reaguje na niego w sposób całkowicie przesadny. Ferrum i Asarum mają jeszcze jeden interesujący objaw: kiedy czują się zdezorientowani, ulgę przynosi im przemywanie twarzy. Ferrum jest szczególnie zdezorientowany po jedzeniu, potem nie może już jasno myśleć, idzie do łazienki, myje twarz i czuje się bardziej sprawny psychicznie. Asarum staje się zdezorientowany, gdy próbuje się skoncentrować, po czym wszystkie pomysły znikają i musi przemyć twarz zimną wodą, aby znów jasno myśleć. Ferrum jest żywy i szczęśliwy pod wieczór. Nie ma to nic wspólnego z zachodem słońca, jak w przypadku Lilium tigrinum i odwrotnie, jak Lachesis. Wieczorem Lachesis powoli wraca do zdrowia; jest nocnym marrkiem. Rano o 8.00 nie nadaje się do niczego, o 12.00 jest już trochę lepiej, popołudniu powoli nabiera sił i wieczorem jest już w dobrej formie. Jej dzień zaczyna się, gdy inni idą spać. Wiele dolegliwości Ferrum nasila się o godzinie dwunastej w nocy. Ma to charakter syfilityczny. I zawsze występuje okresowo w tym samym czasie, co jest wyrazem miazmy tuberkulinowej. W tym momencie jego niepokój i ból nasilają się, budzą go i wtedy musi poruszać się powoli, co mu pomaga.
Artykuł został zamieszczony dzięki współpracy ze Szwajcarską Szkołą Homeopatii Klasycznej (SHI).
Tłumaczenie: Ilona Maślankowska
Zapisz się i otrzymuj najnowsze informacje o homeopatii klasycznej
Sprawdź teraz swoją skrzynkę pocztową i kliknij w link potwierdzający, aby otrzymać dostęp do ekskluzywnych treści i aktualności dotyczącej homeopatii klasycznej.
POLSKIE SZKOLENIA HOMEOPATII KLASYCZNEJ
+48 789 482 708
Codziennie
od 9.00 do 14.00
sekretariat@pshk.pl
ul. Wioślarska 16
81-001 Gdynia, Polska
DR ARKADIUSZ
STANKIEWICZ
GABINET
+48 502 765 829
Polityka prywatności / Archiwum wiadomości