Menu
Często słyszę od pacjentów, zwłaszcza tych umawiających się na wizytę pierwszy raz: „Doktorze,
czy z tą chorobą już ktoś już u Pana był? I czy udało się pomóc tej osobie?” Jeśli odpowiedź jest
twierdząca, w oczach pacjenta szansa na wyleczenie się zwiększa, co dodaje mu otuchy.
Drodzy Pacjenci! W rzeczywistości takie pytanie nie ma najmniejszego sensu. Rolą homeopaty jest
zebranie objawów chorego człowieka w taki sposób, aby móc dobrać odpowiedni dla niego lek, a
nazwa jednostki chorobowej odgrywa tu drugorzędną rolę.
Niech za przykład posłuży niedawny przypadek z mojego gabinetu – uszkodzenie rogówki po
nieszczęśliwym wypadku z kartką papieru (chyba każdemu z nas kiedyś przydarzyła się podobna
historia..)
Wystraszona pacjentka zgłosiła się do mnie z prośbą o pomoc. Owa Pani jest aktualnie w ciąży i
trawił ją lęk – z tego powodu pierwszym lekiem jaki dostała był Aconitum. Gdy pacjentka
uspokoiła się, przyszedł czas nad regeneracją tkanki miękkiej. W przypadku urazów pierwszym
lekiem z wyboru jest Arnica i to właśnie ją otrzymała pacjentka. Poprawa była zauważalna, jednak
w pewnym momencie Arnica wyczerpała już swoje możliwości i nie była w stanie przynieść ulgi w
stu procentach. Następnego dnia, z racji niepostępującej dalej poprawy, podałem lek Staphysagria,
który w swoim obrazie ma dolegliwości na skutek tego typu urazów. Zastanawiacie się co było
dalej? W ciągu 48 godzin nasza pacjentka w pełni doszła do siebie i ponownie mogła cieszyć się ze
stanu błogosławionego bez lęku i nieprzyjemnych dolegliwości bólowych.
To nie magia. To homeopatia!
Dr Arkadiusz Stankiewicz
POLSKIE SZKOLENIA HOMEOPATII KLASYCZNEJ
+48 789 482 708
w pon., wt., śr., czw.,
między 8.00 a 10.00
sekretariat@pshk.pl
ul. Wioślarska 16
81-001 Gdynia, Polska
