Colitis ulcerosa to choroba autoimmunologiczna i zakłada się, że jest nie do wyleczenia. No właśnie, a co na to homeopatia? W homeopatii patrzymy tylko na jedną rzecz: czy pacjentowi wystarczy energii do powrotu do zdrowia, czyli do osiągnięcia stan przed pojawieniem się choroby?

Mogę śmiało powiedzieć, że w leczeniu colitis ulcerosa mam już jakieś doświadczenie, ponieważ paru moich pacjentów powróciło do zdrowia. U ostatniego z nich poza ustąpieniem dolegliwości miałem okazję zaobserwować ciekawy skutek uboczny. Otóż, mój pacjent zaczął mówić, że robi tylko to, co sprawia mu przyjemność, nawet kosztem finansów 💸

Warto nadmienić, że mój pacjent prowadzi własny biznes i często po powrocie do domu wykonywał jeszcze mnóstwo różnych czynności, a od dłuższego czasu zauważył, że nie chce mu się tego robić i że nie ma takiej potrzeby. Oto skutek uboczny leczenia homeopatycznego 😅😁

Mam nadzieję, Drogie Panie, że nie będzie to Was powstrzymywało przed wysłaniem męża na leczenie 🙏

Jeszcze na jedną rzecz warto zwrócić uwagę oprócz polepszenia samopoczucia tj. ustąpienia dolegliwości fizycznych. Zmianie uległo również nastawienie pacjenta do życia. Pojawiła się większa radość, a dodatkowo rozwinął się objaw, który świadczy o odbarczeniu – sączy się płyn surowiczy z pachwiny. I to od czterech miesięcy! 😱Wszyscy wokół krzyczą, że może dojść do zakażenia, ale wciąż do niczego takiego nie dochodzi 😉

Jak myślicie, jaka jest tego przyczyna? 😁

Jeśli kogoś interesuje czym jest tzw. odbarczenie – zapraszam do lektury książki pt. „Podróż choroby” autorstwa M.S.Jusa 📖

Wszystkie wiadomości