KATAR, ACH TEN KATAR...
Katar, choć banalna sprawa, to przyprawia niejedną mamę o zawrót głowy.Wydawać by się mogło, że z jego leczeniem nie może być problemów.
Zadanie homeopaty polega „tylko” na wyborze odpowiedniej rubryki z Repertorium i znalezieniu właściwego remedium. Na przykładzie kataru spływającego po tylnej ściance gardła spróbuję przybliżyć ordynowanie leku. W takim przypadku rubrykę, którą należy wziąć pod uwagę przy wyborze leków jest katar-zstępujący. W niej znajdują się następujące leki: Ars, Bry, Carb-v, Iod, Kali-c. Lyc, Phos, Stict, Sulf, Tub. I co dalej? Rubryka jest, leki są. Który lek zatem należy podać? Może zapytamy Panią Goździkową! Nasz ekspert wskazuje Bryonię z którą ma dobre doświadczenie w leczeniu tejże dolegliwości. Niestety, lek w przypadku naszego dziecka nie przyniósł oczekiwanej poprawy. Czyżby homeopatia nie działała a może rację mają jej oponenci, że w przypadku poważniejszych dolegliwości bez antybiotyku ani rusz.
Doświadczony homeopata odpowie inaczej. Lek był podany z pominięciem zasady podobieństwa. Oznacza ona ordynowanie leku nie tylko na określoną chorobę ale przede wszystkim musimy wziąć pod uwagę wszystkie komponenty składające się na przebieg choroby takie jak: rozwój choroby: szybki czy powolny; modalności oznaczające co zmniejsza lub zwiększa dolegliwości czy też symptomy towarzyszące np. ból głowy z nudnościami. W naszym przypadku charakterystyczne jest, że dziecko pomimo choroby jest w dobrej kondycji i bawi się zabawkami z rodzeństwem. To oznacza, że podanie leku Bry było niewłaściwe, gdyż osoby potrzebujące tego leku unikają kontaktu z innymi, wolą leżeć w łóżku w samotności i unikają ruchu. A może by tak podać kolejny lek z rubryki np. Arsenicum. Niestety i w tym przypadku odnieślibyśmy klęskę. Osoby w stanie Ars jęczą i widać po ich zachowaniu, że ciężko znoszą chorobę, podobnie do Carbo-v, które jest osłabione i spoczywające spokojnie w swoim łóżku. Brak sukcesu zauważymy, gdy będziemy podawać Iod, Kali-c, Lyc czy Sticta, która charakteryzuje się potrzebą ciągłego czyszczenia nosa pomimo tego, że nic nie wydmuchuje. Leki wchodzące w grę to Phos i Sulf. Oba te leki charakteryzuje, że dziecko w chorobie nawet przy gorączce 38 stopni bawi się jakby było zdrowe. A co różnicuje? Obydwa te leki mogą być krnąbrne i nie zdyscyplinowane. Na uwagę zasługuje sposób reagowania na prośby rodziców. Phos zgadza się i nie robi z tego powodu tragedii, po czym zapomina co miał zrobić. Sulf zaś, jako osoba dominująca, próbująca rządzić w domu odpowie takim tonem, że dorosły może się zastanawiać kto tu kogo wychowuje.
Przykład ten ma Państwu pomóc w zrozumieniu ordynowania leków homeopatycznych i być przestrogą przed rutynowym stosowaniem homeopatii bez uwzględnienia wszystkich jej zasad, gdyż prowadzić to może do rozczarowania.
dr Arkadiusz Stankiewicz