Kiedy homeopatia zawodzi?

KIEDY HOMEOPATIA ZAWODZI?

Na forach czytamy często, że to pewnie przez źle dobrany lek, podczas leczenia nie ma pozytywnych zmian. Ale czy zawsze tak jest? Przedstawię wam dwa przypadki, które pokazują, że nawet dobry lek w pewnych sytuacjach nie będzie działał albo będzie działał tak, że nikt nie będzie wiedział o co chodzi…

Sytuacja I

Pamiętam kiedy pierwszy raz zetknąłem się z analiza reakcji LM. Przeczytałem wtedy, że warto zwrócić uwagę czy lek został właściwe przygotowany. Pomyślałem sobie: „co może pójść źle? Przecież pacjent ma rozpiskę, dostał lek, więc to wszystko powinno pójść paletti!”. A tu zonk! Nagle nie wiadomo czemu ukazują się dziwne reakcje, a ja się głowie: pytam jak to możliwe? Odpowiedź zawsze przychodzi sama. Podczas kolejnego wywiadu dowiaduje się, że pacjenci do przygotowania leku wykorzystywali parokrotnie te same butelki. Pacjenci oczywiście wyparzali butelkę, ale zapominali o wyparzeniu korka. I można zadać pytanie co w tym złego? Na korku jest ślad leku, tego samego lub innego i z tego powody, gdy nie wyparzy się korka, robi się problem. W takiej sytuacji przerywamy podawanie tak sporządzonego leku, obserwujemy i podajemy lek dopiero, gdy sytuacja się uspokoi. Można również podać lek w wyższej potencji i obserwować jak pacjent reaguje na tę potencję.

Sytuacja II.

Moja pacjentka w wrzuciła do tej samej butelki potencję LM 2 i LM 3 i powstała mieszanka. Efekt jest ten sam – nie wiemy jak lek zadziała.

Drodzy Pacjenci, jeśli czegoś nie rozumiecie, coś jest dla was niejasne – wasz homeopata wszystko wam wytłumaczy. Wystarczy zapytać, aby rozwiać swoje wątpliwości.

Życzę Wam zdrówka i aby, ku zadowoleniu pacjentów i prowadzących ich homeopatów, tych „homeopatycznych zonków” było jak najmniej 🙂

Dr Arkadiusz Stankiewicz

WSzystkie wiadomości