Homeopatia klasyczna – dzisiejsza
Powyższy tytuł wybrałem całkiem rozmyślnie, by sprowokować Państwa do nieco głębszej refleksji.
Wielki twórca homeopatii Samuel Hahnemann bardzo skutecznie leczył wiele chorób, jednakże on sam musiał mierzyć się z nawrotami chorób u niektórych pacjentów, pomimo wcześniejszego całkowitego ustąpienia choroby, jak również zdarzało się, że spotykał się z niepowodzeniem w leczeniu.
To zmusiło go do poszukiwania przyczyn takiego negatywnego stanu rzeczy.
Ostatecznie udało mu się odkryć przyczynę i źródło tych nieprzewidywalnych przeszkód w leczeniu. Są nimi miazmy, czyli zanieczyszczenia powstałe jeszcze zanim się urodziliśmy, to znaczy, że dotyczą chorób naszych przodków w prostej linii, rodziców, dziadków, pradziadków itd. Choroby, które występowały wcześniej w rodzinie, uniemożliwiały stały lub długotrwały powrót do zdrowia. Odkrycie miazm pomogło ustalić też tzw. leki miazmatyczne, które pomagały przełamać tę miazmatyczną barierę w leczeniu.
Metoda Hahnemanna postępowania z miazmami jest oczywiście obecnie aktualna, ponieważ jest uniwersalna i nie jest jakąś chwilową metodą, ale dotyczy pewnego powtarzającego się od tysiącleci mechanizmu w organizmie człowieka.
Dzisiaj pacjenci, podobnie jak pacjenci Hahnemanna czy pacjenci Hipokratesa w starożytnej Grecji wystawieni są również na działanie różnych patogenów oraz innych czynników chorobotwóczych, które głęboko zaburzają wewnętrzną równowagę i stanowią przeszkodę w powrocie do zdrowia, nawet jeśli przyjmują najlepiej dobrany lek homeopatyczny.
Przeszłe doświadczenie Hahnemanna należy przenosić na naszą obecną sytuację i współczesne obciążenia, np. może dotyczyć to grzybic czy zakażenia paciorkowcem, co należałoby włączyć do kanonu leczenia. Jednakże z drugiej strony absolutnie nie wolno stosować tzw. 'odgrzybiania' w stosunku do wszystkich pacjentów! Niestety stało się to ostatnio niezrozumiałą 'modą' zarówno wśród pacjentów jak i źle poinformowanych terapeutów. Takie postępowanie nie ma nic wspólnego z homeopatią i nie może być uczciwie nazywane homeopatią.
Jeśli dobrze się zastanowić nad tym, to szybko dojdziemy do wniosku, że nie ma takiego zjawiska jak dawna, stara homeopatia i współczesna homeopatia. To jest nonsens. Choć są dziś gorliwi innowatorzy postulujący termin 'homeopatia współczesna'. Czegoś takiego po prostu nie ma, a jeśli rzeczywiście jest, to na pewno nie jest to homeopatia.
Dr Arkadiusz Stankiewicz